Rozdział 629 Ona jest moją mamą
Zander wziął miskę z owocami i zaczął kłaść pokrojone owoce na moim talerzu, a potem jajka i kiełbaski.
„To... to jest dla mnie zdecydowanie za dużo” – powiedziałam, szeroko otwierając oczy, gdy uświadomiłam sobie, że nie ma szans, żebym mogła zjeść to wszystko.
„Jedz więcej, kolego” – odpowiedział, a jego głos był przepełniony drwiną. „To wszystko twoje ulubione rzeczy, prawda? Powinieneś jeść porządnie. W przeciwnym razie ludzie w twoim królestwie zaczną plotkować, że partner ich królowej się nią nie opiekuje”. Arogancja króla alfy rozbrzmiewała w jego głosie i nie mogłem narzekać. Wiedziałem, w co się pakuję, kiedy zdecydowałem się kochać tego dominującego króla alfę.