Rozdział 655 Wspomnienie
Jej pierś unosiła się, a oddech przyspieszał. Jej zaczerwieniona twarz i półprzymknięte oczy sprawiały, że wyglądała zupełnie nieodparcie – najseksowniejsza kobieta na świecie. Nie mogłem oderwać od niej wzroku, ale w chwili, gdy mój język posmakował jej nektaru, moje oczy zamknęły się instynktownie, delektując się jej esencją.
Jej smak był boski, słodycz nieporównywalna z niczym innym. Odurzający zapach jej podniecenia rozpalił we mnie jeszcze silniejsze pożądanie, sprawiając, że wirowało mi w głowie z pożądania. Mój kutas pulsował boleśnie, żyły napinały się pod nieustającym naciskiem mojej potrzeby jej.
„Och, moja Bogini!” krzyknęła, gdy ssałem jej nabrzmiały pępek, obracając po nim językiem i wsuwając palec w jej ciasne, wilgotne ciepło.