Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 251
  2. Rozdział 252
  3. Rozdział 253
  4. Rozdział 254
  5. Rozdział 255
  6. Rozdział 256
  7. Rozdział 257
  8. Rozdział 258
  9. Rozdział 259
  10. Rozdział 260
  11. Rozdział 261
  12. Rozdział 262
  13. Rozdział 263
  14. Rozdział 264
  15. Rozdział 265
  16. Rozdział 266
  17. Rozdział 267
  18. Rozdział 268
  19. Rozdział 269
  20. Rozdział 270

Rozdział 104

Maliny były znane naukowo jako Rubus idaeus, ale Weronika nazywała je ich potoczną nazwą, aby Matthew nie zrozumiał, o czym mówi. „Czy jedzenie to wszystko, co masz na myśli?”

Oboje trzymali parasol. Kiedy Matthew na nią patrzył, krople deszczu, które spadały między nimi z parasoli, wyglądały jak cienka zasłona deszczu, która dodawała wszystkiemu pięknego akcentu.

„ To nie jest coś do jedzenia? Tsk, kto wie, co mi dajesz? Przecież nie potrafię czytać w twoich myślach” – powiedziała Veronica. Czuła, że Matthew celowo trzymał ją w niepewności, ale mimo to wzięła to, co jej podał, tylko po to, by odkryć, że było to starannie wykonane małe pudełko. Pochyliła głowę, by je powąchać, i miało słaby, ale przyjemny ziołowy zapach,

تم النسخ بنجاح!