Rozdział 1356
Następnego dnia Alyssa obudziła się po południu. Może i była senna, ale Jasper, osoba o lekkim śnie, obudził się po kilku godzinach snu.
Nawet po przebudzeniu nie wychodził z pokoju w ogóle. Zamiast tego pracował zdalnie na kanapie, zajmując się sprawami grupy i pilnując jej boku.
„Ah-” Nagle Alyssa gwałtownie się obudziła i poderwała na łóżku. Jasper natychmiast odłożył swoją pracę i podszedł, żeby ją przytulić. Zapytał delikatnie: „Co się stało, Lyse? Czy to był koszmar?”