Rozdział 1416
„Josh!” Na widok Josha oczy Davida rozbłysły entuzjazmem, jakby znalazł iskierkę nadziei.
Rozdzielony długim stołem David chciał już utykać i podejść do Josha, gdy policjant nadzorujący pośpieszył, by go przycisnąć, obawiając się, że znów zacznie atakować.
Josh pozostał na miejscu, ale jego pogarda dla brata-przestępcy była w pełni widoczna w jego odchylonej do tyłu postawie, czujnym spojrzeniu i opuszczonych ustach. Dla niego więzi rodzinne zawsze były najbardziej bezużyteczną rzeczą w rodzinie Schmidtów.