Rozdział 1638
Evan poczuł się bardzo zaniepokojony, słysząc to. „Judaszu, wśród ran na ciele twojego przyjaciela, dwie są wyjątkowo głębokie. Określenie ich jako rany powierzchowne nie byłoby przesadą. Muszę się nimi zająć, zanim poznam szczegóły”.
Gdy Jonah spojrzał na krwawe rany na plecach Juliena, jego ból rozlał się po całym ciele.
„Niektóre rany mogą wymagać szwów, ale mało prawdopodobne jest, że nie pozostaną żadne blizny”.