Rozdział 1669
Słysząc rozkazy Nathana, chuligani, którzy trzymali ręce w kieszeniach, nagle zaczęli wymachiwać bronią.
„C-jak śmiesz?” Głos Aidana drżał. Wydawał się mocno wstrząśnięty. „Nie wiesz, jaką pozycję zajmuje nasza rodzina w Belbanks? Jesteśmy tylko drudzy po Taylorach! Sprawiacie sobie tylko kłopoty, zadzierając z nami!”
„Haha! Nawet dziecko wie, że Taylorowie są najbogatsi w Belbanks. Ale nie słyszałem o rodzinie Lovelace”. Nathan wyciągnął szyję, żeby rozluźnić mięśnie.