Rozdział 1712
Głos Lauren ścisnął serce Cyrusa.
„Cyrus, ratuj mnie…” Twarz Lauren była pozbawiona koloru. Łzy spływały jej po policzkach, co sprawiało ból. Tak bardzo chciał ją pocieszyć, ale taka próba mogłaby sprowokować przestępcę i narazić ją na jeszcze większe niebezpieczeństwo.
Spojrzał głęboko na Lauren, po czym skupił wzrok na szalonych oczach Denvera. Powiedział: „Denver Whitman, proszę się uspokoić. Ta młoda dama jest niewinna. Nie ma pojęcia o twojej przeszłości i nawet nie zna piątki uczniów. Jest po prostu niewinną outsiderką”.