Rozdział 1201
Lydia zamarła na moment, jej oczy rozszerzyły się z niedowierzania. „Pani Sumner, dokąd pani idzie?”
„Wyjeżdżam za granicę i nie będzie mnie przez długi czas. Proszę, zaopiekuj się Damonem i Buddym” – powiedziała Nyla.
Lydia potrzebowała chwili, aby przetworzyć to, co właśnie usłyszała.