Rozdział 1231
Gdy tylko Darcy skończyła mówić, kilkudziesięciu ubranych na czarno mężczyzn nagle otoczyło Emerald i jej ludzi, odcinając im drogę ucieczki.
Wyraz twarzy Emerald pociemniał, jej oczy płonęły gniewem i frustracją, gdy patrzyła na Darcy. „Darcy, czy ty musisz mi się przeciwstawiać na każdym kroku?”
Darcy prychnęła. „Emerald, ty i ja zawsze byliśmy po przeciwnych stronach. Jeśli chcesz zabrać Edwarda, w porządku – pod warunkiem, że ludzie, których przyprowadziłaś, pokonają moich”.