Rozdział 1236
Teraz Harrison był niczym więcej niż kartą przetargową dla Emerald, którą mógł wykorzystać przeciwko Nyli. Nie mógł nawet umrzeć, nawet gdyby chciał.
Podniósł koc i spojrzał gniewnie na pasy przywiązujące go do szpitalnego łóżka. Gdyby mógł, przeciąłby liny i wyskoczył przez okno natychmiast.
Wróciwszy do posiadłości, Nyla odzyskała spokój.