Rozdział 1257
W drodze powrotnej do posiadłości ani Emerald, ani Brian nie odzywali się. Atmosfera w samochodzie była napięta i ciężka.
Kiedy samochód zatrzymał się przy wejściu na teren posiadłości, Emerald nawet nie spojrzała na Briana. Otworzyła drzwi i wyszła bez słowa.
Brian szybko podążył za nią. Dopiero gdy dotarli do drzwi jej gabinetu, w końcu się odwróciła, widocznie zirytowana. „Czemu wciąż za mną chodzisz? Idź do lekarza rodzinnego i opatrz swoje rany”.