Rozdział 1381
„Valarie, przepraszam. Nie powinienem był tak długo milczeć. Już nawet nie byłem zły. Po prostu... nie mogłem się zmusić, żeby odezwać się pierwszy” – powiedział Brandon.
Valarie lekko zmarszczyła brwi, a jej oczy wypełniły się niedowierzaniem. Dlaczego więc za każdym razem, gdy pisałam do ciebie lub przychodziłam cię odwiedzić, zachowywałeś się tak chłodno? A teraz, gdy wychodziłam, nagle podbiegłeś i mnie przytuliłeś, jakbyś nie chciał, żebym odeszła. Nie uważasz, że zachowujesz się nierozsądnie?
Brandon opuścił wzrok. „Ponieważ czułem, że jeśli pozwolę ci odejść, możemy się naprawdę rozstać”.