Rozdział 47
„Zabiorę cię z powrotem. Z kontuzją ręki, gotowanie jest dla ciebie niewygodne. Na razie powinieneś wrócić do willi. Gdy tylko rana się zagoi, możesz wrócić do wynajmowanego mieszkania”.
W oczach Nyli pojawił się błysk niezadowolenia, gdy spojrzała na Clarka z niezadowoleniem. „Jestem tylko ranna, nie sparaliżowana. Potrafię o siebie zadbać”.
Ich oczy spotkały się na moment, a Clark w końcu ustąpił. „Dobrze. W takim razie każę pokojówce przygotowywać posiłki i dostarczać je tobie każdego dnia”.