Rozdział 618
Damon spojrzał na Nylę, zauważył ją z opuszczoną głową, pogrążoną w myślach i mimowolnie zmarszczył brwi. Od czasu, kiedy odebrała telefon od Olivera w południe, zachowywała się w ten sposób. Czy Oliver naprawdę miał dla niej takie znaczenie?
„Tato…” zawołał Mason.
Damon wrócił do rzeczywistości i spojrzał na Masona, biorąc go w ramiona. „Jasne. Jeśli ci się spodoba, możemy przychodzić tu co tydzień”.