Rozdział 1002
Marino nie odważył się przyspieszyć, bo Ellie była chora. Spóźnili się więc o trzy minuty.
Lupine czekał przy wejściu na dziedziniec w towarzystwie kilkudziesięciu ochroniarzy, wszystkie uzbrojone w broń i wyglądające groźnie.
„ Co za zacięta grupa kobiet.” Bruce nie mógł nie być pod wrażeniem.