Rozdział 1036
„ Zara, zwariowałaś!” krzyknął Henry. „Natychmiast odłóż broń!”
„ Wiedziałam”. Zara spojrzała na Henry'ego z bólem. „W kluczowym momencie nadal wybrałbyś stronę swojego wnuka”.
„ Ma rację. Nie powinienem był ci pomagać” – Henry wściekał się drżącym głosem. „Odłóż broń i idź za Zacharym na posterunek policji”.