Rozdział 1085
Charlotte stała się jeszcze bardziej zdenerwowana po usłyszeniu słów Zachary’ego. Nalegała: „W takim razie musimy natychmiast tam polecieć!”
W tym momencie przybiegli kierownicy lotniska.
Zachary omawiał z nimi tę kwestię, podczas gdy Ben zlecał ich ludziom przygotowanie prywatnego odrzutowca.