Rozdział 1155
„ Nie możemy teraz skontaktować się z tatą i martwię się”.
Oczy Ellie były pełne łez, a na jej małej buzi malował się niepokój.
„ W takim razie pozwól mi to zrobić. Skontaktuję się z nim” – pocieszyła ją Charlotte. „Nie martw się, poczekaj na mnie, okej?”