Rozdział 150
Charlotte musiała podziwiać Zachary’ego za jego rozwagę i inteligencję. Wszystko było pod jego kontrolą…
Wygląda na to, że nigdy w pełni nie rozumiałem Zachary'ego.
Dla mnie był po prostu okrutnym i kapryśnym diabłem. Jednak teraz podziwiam jego zdolności.