Rozdział 156
„ Pamiętasz ostatni raz, kiedy robiliśmy to tutaj, w samochodzie? Byłaś tak wkręcona, prawda…” Chris szepnął Charlotte do ucha resztką racjonalności. „Nie bój się. Będę delikatny…”
„ Nie!” Charlotte próbowała go odepchnąć, ale bezskutecznie.
Kiedy narkotyk całkowicie przejął nad nim kontrolę, Chris czuł, jakby go palił, a cała krew płynęła mu w kierunku pachwin.