Rozdział 1705
Rozdział 1705 Biedni Bracia
„ Tak. Po prostu nie ufam Danrique”. Charlotte zmarszczyła brwi. „On ma krótki lont. Naprawdę krótki. A do tego wybuchowy temperament. Nie obchodzi go nikt ani nic, jeśli się wścieknie. Słyszałam, że Francesca uciekła po tym, jak go zraniła, więc obawiałam się, że przerzuci całą tę złość na ciebie”.
„ W ogóle nie znasz swojego brata, a jesteś jego siostrą”. Zachary pokręcił głową i uśmiechnął się sucho. „Danrique nie spędził tyle czasu, próbując złapać Francescę, tylko po to, by leczyć jego stan”.