Rozdział 265
Pff! Charlotte nie mogła powstrzymać śmiechu. „Czemu jesteś taki słodki? Jesteś taki głupi.”
„ Czy się mylę?” Zachary zmarszczył brwi, nie będąc pewnym, czy zrobił coś, czego nie powinien.
„ Nie. Po prostu uważam, że jesteś słodki” – odpowiedziała Charlotte, trzymając go za twarz. „Gdybyś tylko zawsze był taki!”