Rozdział 282
„ H-Haha. M-Pan White jest rzeczywiście wyjątkowym człowiekiem.” Lucy odpowiedziała z dziwnym uśmiechem i zaproponowała: „Pani Blackwood, pozwól, że pokażę ci drogę powrotną do twojego pokoju. Poproszę Charlotte, żeby przyniosła ci dysk USB, gdy go znajdę”.
„ Dobrze. Ciekawe, co jej tak długo zajmuje?” Sharon po raz ostatni rozejrzała się po okolicy.
W jej oczach można było dostrzec gniewny błysk, a źrenice jej zwężyły się w chwili, gdy dostrzegła parę skórzanych butów przed łazienką.