Rozdział 451
Mimo pobicia, usta Luny nadal strzelały jak z armaty. Nadal rzucała w Helenę wulgaryzmami i obelgami, co sprawiło, że Helena zacisnęła zęby ze złości.
Ponieważ samochód był dźwiękoszczelny, a Charlotte stała w pewnej odległości, nie mogła słyszeć słów, które Luna wymieniała z Heleną.
Niezależnie od tego, Helena niedługo potem wysiadła z samochodu. Kiedy drzwi się otworzyły, Charlotte zobaczyła dwóch ochroniarzy w samochodzie rozdzierających ubranie Luny.