Rozdział 526
Właśnie gdy tak rozmyślała, usłyszała znajomy głos dochodzący z zewnątrz. „Gdzie jestem? Dlaczego mnie tu przyprowadziłeś?”
„ Nie bój się, pani Berry. To będzie twój dom od dziś” – powiedziała Raina z uśmiechem.
„ Mój dom? Ta willa jest tak duża jak mały zamek. Jak to może być mój dom?” Pani Berry wydawała się teraz jeszcze bardziej spanikowana. „Doktorze Langhan, czy popełnił pan błąd? Proszę natychmiast odesłać mnie do szpitala”.