Pobierz aplikację

Apple Store Google Pay

Lista rozdziałów

  1. Rozdział 1
  2. Rozdział 2
  3. Rozdział 3
  4. Rozdział 4
  5. Rozdział 5
  6. Rozdział 6
  7. Rozdział 7
  8. Rozdział 8
  9. Rozdział 9
  10. Rozdział 10
  11. Rozdział 11
  12. Rozdział 12
  13. Rozdział 13
  14. Rozdział 14
  15. Rozdział 15
  16. Rozdział 16
  17. Rozdział 17
  18. Rozdział 18
  19. Rozdział 19
  20. Rozdział 20
  21. Rozdział 21
  22. Rozdział 22
  23. Rozdział 23
  24. Rozdział 24
  25. Rozdział 25
  26. Rozdział 26
  27. Rozdział 27
  28. Rozdział 28
  29. Rozdział 29
  30. Rozdział 30
  31. Rozdział 31
  32. Rozdział 32
  33. Rozdział 33
  34. Rozdział 34
  35. Rozdział 35
  36. Rozdział 36
  37. Rozdział 37
  38. Rozdział 38
  39. Rozdział 39
  40. Rozdział 40
  41. Rozdział 41
  42. Rozdział 42
  43. Rozdział 43
  44. Rozdział 44
  45. Rozdział 45
  46. Rozdział 46
  47. Rozdział 47
  48. Rozdział 48
  49. Rozdział 49
  50. Rozdział 50

Rozdział 7

„ Hej!” Charlotte zacisnęła zęby ze złości. Zostało mi tylko trzy tysiące na koncie. Jak do cholery mam zapłacić rachunek?

„ Nie mów mi, że nie stać cię na zapłacenie rachunku?” Wesley celowo podszedł bliżej. „Możesz poprosić mnie o pomoc. Jeśli zgodzisz się spędzić ze mną noc, zapłacę rachunek. Z moją pomocą nikt nie odważy się dręczyć cię w pracy i—”

Klepnięcie! Zanim Wesley zdążył skończyć, Charlotte dała mu mocnego klapsa i krzyknęła: „Śmieci!”

Wesley dotknął policzka. Zamiast się wkurzyć, zaśmiał się jak zboczeniec. „To pierwszy raz, kiedy mnie dotykasz. Twoja dłoń jest taka miękka!”

„ Jesteś obrzydliwym kawałkiem gówna!” Charlotte odeszła wściekła.

„ Jeśli dziś nie zapłacisz rachunku, twoi koledzy mogą odmówić ci dalszego zaprzyjaźniania się. Wyobraź sobie, że będą cię tak bardzo nienawidzić, że zaczną cię wykluczać!” Wesley krzyknął za nią. „Chcesz ryzykować utratę tej pracy?”

Charlotte szła korytarzem w przygnębieniu. Nie mogę stracić tej pracy. Ale skąd mogę wziąć kilkaset tysięcy, żeby zapłacić rachunek?

Była pogrążona w myślach, gdy znajoma postać pojawiła się w prywatnym pokoju przed nią.

Mężczyzna siedział na sofie, odwrócony do niej plecami. Jego biała koszula była zawiązana w pasie, odsłaniając okrutny tatuaż głowy wilka i długą bliznę na plecach.

To on!

Charlotte zamarła w szoku. Jej serce biło szybciej niż kiedykolwiek.

Ostatnim razem, gdy widziała mężczyznę w jego samochodzie, była tak zdenerwowana, że wstrzymała oddech w oszołomieniu. Ale odszedł, zanim zdążyła powiedzieć choć słowo. Ale teraz mężczyzna, który zniszczył jej życie, był tuż przed jej oczami!

Gdy spojrzała na jego plecy, w jej głowie nagle pojawiły się retrospekcje.

Gdy obudziła się w szpitalu, nie zobaczyła ojca po raz ostatni. Mogła tylko patrzeć na sztywne ciało ojca w krematorium.

Podczas pogrzebu krewni i przyjaciele wytykali ją palcami, ostro przeklinali i wypędzali.

Ponieważ zaszła w ciążę jeszcze przed ślubem, ludzie lekceważyli ją, gdy przychodziła na comiesięczne badania prenatalne do niepozornej kliniki na wsi.

Kiedy urodziła dzieci w szpitalu, omal nie umarła z powodu nadmiernego krwawienia, ponieważ była w ciąży z trojaczkami.

To wszystko wina tego człowieka!

Wściekłość ogarnęła jej serce. Zacisnęła dłonie w pięści i wpadła do pokoju.

„ Hej! Wynoś się. To prywatna strefa.” Mężczyzna w czerni stojący w kącie przemówił surowo.

Tajemniczy mężczyzna na sofie podniósł rękę. Na jego cichy rozkaz mężczyzna w czerni cicho opuścił pokój.

Charlotte była oszołomiona. O? Więc gigolo są teraz wystarczająco bogaci, żeby pozwolić sobie na ochroniarzy?

Wygląda, że od kilku lat cieszy się życiem!

Charlotte powstrzymała zdenerwowanie i ostrożnie podeszła bliżej. „To ty?”

Mężczyzna zapiął koszulę i powoli się odwrócił. Na jego twarzy znajdowała się czarna maska maskaradowa, zakrywająca połowę twarzy.

Maska odsłaniała jego cienkie usta. Jego stalowe i enigmatyczne spojrzenie błyszczało w ciemności.

W prawym górnym rogu maski znajdował się złoty symbol ognia, który wydał jej się groźny i dziki.

Charlotte instynktownie cofnęła się o krok. Dlaczego jest taki imponujący? Czy to nie jest po prostu żigolo? Czy źle zrozumiałam tego człowieka?

Nie, mam rację. Jest ten nieomylny tatuaż.

„ Nie pamiętasz mnie?” – nalegała Charlotte. „Cztery lata temu piłam w pokoju K13, gdy mój przyjaciel poprosił o męskiego eskortę dla mnie, którym okazałeś się być ty. Pojechaliśmy razem do Storm Hotel—”

„ Masz czerwony pieprzyk na piersi”. Mężczyzna zmrużył oczy patrząc na nią. „Zrobiliśmy to siedem razy tej samej nocy—”

„ Zabiję cię!” Charlotte rzuciła się do przodu i podniosła rękę, żeby go uderzyć.

Mężczyzna szybko złapał ją za ramię i pchnął na sofę. „Jak śmiesz!”

„ Śmieci!” Charlotte rzuciła się na niego jak dziki kot, machając rękami, żeby go podrapać. „To wszystko twoja wina! Zrujnowałeś mi życie!” ryknęła.

تم النسخ بنجاح!