Rozdział 708
„ Hahaha, musiałbyś być o wiele potężniejszy, żeby mnie dopaść” – odpowiedziała Charlotte, wsiadając do samochodu. Później opuściła szybę i leniwie oparła się o oparcie, zanim powiedziała: „A tak w ogóle, dziękuję za dzisiejszą pomoc”.
„ Och? Wygląda na to, że w końcu odnalazłaś swoje sumienie” – zażartował Zachary. Przeniósł wzrok na jej nadgarstek i zauważył, że został on potraktowany pośpiesznie. Przypomniał: „Pamiętaj, żeby zdezynfekować skaleczenie, bo inaczej dostaniesz infekcji”.
„ Rozumiem” – odpowiedziała Charlotte. Uśmiechnęła się i pokazała mu rękę, zanim powiedziała: „Nie pozwolę, żeby moja ręka została zraniona, bo nadal jej potrzebuję, żeby cię zmiażdżyć”.