Rozdział 89 Ratuję cię
Calliope Gingrich po cichu podążyła za nią, omijając główny budynek hotelu i docierając do wejścia na podziemny parking.
Okolica była ciemna i cicha, a przechodzących tamtędy ludzi było bardzo mało. Nawet jeśli ktoś chciał dostać się na podziemny parking, zazwyczaj korzystał z wewnętrznej windy hotelu, a nie z tej trasy.
Calliope Gingrich zwolniła kroku, czując wątpliwości.