Rozdział 353
Minął tydzień odkąd poprosiłam Rowana, żeby dał mi czas. Próbował zachować dystans, ale nie było to łatwe dla nas obojga.
Nie będę kłamać, naprawdę za nim tęsknię. Tęsknię za byciem blisko niego. Tęsknię za naszymi rozmowami. Tęsknię za wszystkim, co z nim związane. To było dość trudne dostosowanie, próba połączenia Rowana, do którego byłam przyzwyczajona, i Rowana, z którym obudziłam się po śpiączce.
Nie trzeba być geniuszem, żeby wiedzieć, że mnie kocha, ale czy to wystarczy? Część mnie chce mu wybaczyć i iść naprzód; druga część boi się, że wspomnienia z przeszłości zawsze będą między nami przeszkodą. Jak możemy być szczęśliwi, skoro nie potrafiłam zapomnieć o przeszłości?