Rozdział 384
Trzymałam się podłokietnika fotela, gdy samolot wylądował. Pewna panika ogarnia mnie, gdy myślę o tym, co mnie czeka. Co czeka mnie i Lilly.
Nadal rośnie, gdy myślę o wprowadzeniu jej w życie, które zostawiłem lata temu. Panika mnie ogarnia, gdy wyobrażam sobie pytania, które będzie miała. Nie tylko o moją przeszłość, ale także o Gabriela. Prawie mdleję, gdy myślę o tym, jak odpowiem na te pytania.
Wiem, że wiele przed nią ukrywałem. To mnie martwi. Że ona nie zrozumie i że się wścieknie, gdy zda sobie sprawę, ile sekretów przed nią ukrywałem.