Rozdział 388
Po raz pierwszy odkąd do mnie zadzwonił, uśmiechnąłem się, zadowolony, że zamierza poznać swoją córkę.
„W takim razie będę cię wspierać.”
„Ale jak mam się do tego zabrać? Znam się na finansach jak własną kieszeń, ale nie wiem, jak być ojcem” – westchnął z frustracją, co mnie rozbawiło.