Rozdział 408
Lilly patrzyła na nas, jej oczy przesuwały się ze mnie na ojca. Widzę w nich pytania. Ciekawość dotyczącą mnie i Gabriela.
Jak powiedziałam, to nie miało się wydarzyć. Nie miałam czuć się pociągana do Gabriela po tylu latach rozłąki. Szczerze myślałam, że tak będzie z moim pociąganiem do niego. Że jego traktowanie mnie lata temu zabiło wszystko, co do niego czułam.
Jak bardzo się myliłam. Oto jestem, lata później, prawie go całując. Czuję się okropnie, że pozwoliłam sobie na ten jeden moment słabości. Że pozwoliłam się zwabić pragnieniom mojego ciała.