Rozdział 426
Po czym splata nasze dłonie, odwraca się i wyciąga mnie z pokoju. Ostatnią rzeczą, jaką widzę, zanim wychodzimy, jest strach Milly. Jej strach mówi mi wszystko, co muszę wiedzieć. Tak, ten raport ze śledztwa nie będzie jej chwalił.
W ciszy wsiadamy do windy i jedziemy na górę. Gdy winda się otwiera, Gabriel prowadzi mnie do swojego biura.
„Wszystko w porządku?” pyta mnie, gdy jesteśmy w środku. „Dałem naszemu zespołowi medialnemu zielone światło na ogłoszenie naszego ślubu. Po prostu zszedłem, żeby ci powiedzieć, ponieważ nie było cię w biurze, gdy natknąłem się na tę obrzydliwą scenę”.