Rozdział 197 Księga 2 Petrichor
-Fioletowy-
*Tyk...Tyk...Tyk..."
Cisza w powietrzu była ogłuszająca. Violet ugryzła się w wargę, patrząc lekko w dół. Na całym jej ciele były wyraźne ślady i siniaki. Były dowodem na to, że ostatnia noc nie była tylko snem. Tymczasem Damon przyłapał ją wpatrującą się w swoją czarną i niebieską skórę. Skupił się na wszystkich śladach, a jego oczy stały się zimne.