Rozdział 255 Księga 2 Przepraszam
-Damon~
*PUK*PUK*
Kiedy Damon odzyskał przytomność, obudziło go pukanie do drzwi. Spojrzał w górę i zobaczył, że światło zniknęło z okna. Dzień zmienił się z powrotem w noc, a Damon wciąż był w tym samym miejscu.
-Damon~
*PUK*PUK*
Kiedy Damon odzyskał przytomność, obudziło go pukanie do drzwi. Spojrzał w górę i zobaczył, że światło zniknęło z okna. Dzień zmienił się z powrotem w noc, a Damon wciąż był w tym samym miejscu.