Rozdział 467 Księga 3 Północ
~Punkt widzenia Zoie~
Zoie nerwowo chodziła po bawialni. Była 12.15 w nocy, a Asher jeszcze nie wrócił do domu. Pisali do siebie i do siebie, a on powiedział, że niedługo będzie, ale minuty mijały, a po nim nie było śladu. Aż w końcu drzwi gwałtownie się otworzyły, a oczy Zoie rozszerzyły się z ekscytacji.
„ Tam jesteś! Czekałam na ciebie!” – skoczyła i praktycznie zaatakowała Ashera uściskiem.