Rozdział 114 114
Cullen spojrzał na Keitha. „Słyszałeś kobietę” – powiedział, klepiąc Keitha po ramieniu i kierując się do swojego pokoju.
Aislinn była w środku przyjemnego, normalnego koszmaru, w którym uczestniczyła ceremonia godowa i musiała przedzierać się przez tłum mężczyzn, których dotykanie nie obchodziło Cullena. Cullen rozebrała się i odchyliła koc, by wtulić się w nią.
„Cicho” – szepnął jej do ucha. Wiedział, że miała zły sen. Przyciągnął ją do siebie. Kiedy zaczęła się szarpać, postanowił ją obudzić. „Aislinn” – powiedział delikatnie. Aislinn.