Rozdział 124 124
Cullen i Cadifor rozmawiali z małą grupą alfów spoza terytorium Cadifora. Cullen robił co mógł, żeby wyglądać, jakby dobrze się bawił. Ostatnie dwadzieścia minut było czystą nędzą. Nie był pewien, czy Aislinn do nich dołączy, czy nie.
Makeda i Sarah były zadowolone i pod wrażeniem, widząc, że nawet jeśli Aislinn była zdenerwowana, to i tak udawało jej się wyglądać jak partnerka alfa. To była ważna umiejętność, której nie każdy potrafił opanować. Tłumienie uczuć, gdy było to odpowiednie dla pozorów.
Aislinn poczuła się winna, że tak bardzo go zdenerwowała. Poprowadziła go przez ludzi w głównym pomieszczeniu. Głowy odwróciły się, gdy członkowie stada ich rozpoznali i wskazali innym, którzy nie wiedzieli, kim są.