Rozdział 125 125
Jenna przedzierała się przez las. Maon podążał tuż za nią i zastanawiał się, czy jest tego warta. Pewnie, że była piękna, a on uważał ją za genialną, a jego wilk pragnął jej w sposób, który doprowadzał go do szału. Ale to było szalone.
Mężczyźni, którzy skorzystali z oferty Jenny, aby zamienić ich w dire, byli w formie hybrydowej i skradali się w cieniu. Ostatecznie Jenna zaakceptowała 24 z nich. 19 mężczyzn i 5 kobiet skorzystało z okazji, aby stać się tym, co Jenna nazywała przyszłością alf. Nikt nie pytał, dlaczego Jenna jeszcze do nich nie dołączyła.
Maon niósł torbę, która zawierała rzeczy, których potrzebowali, jak powiedzieli druidzi. Słuchał, jak zapakowane szkło brzęczy o siebie w plecaku na jego plecach, gdy kierowali się w stronę chaty Arnauka. Zastanawiał się, ilu było tam alfów i ilu było tam druidów i czy mieli pojęcie, co ich czeka. Był prawie pewien, że żadna liczba alfów nie będzie w stanie konkurować z 24 dire, którym przewodził. Martwił się faktem, że zamierzali zakłócić wydarzenie, które najwyraźniej było sponsorowane przez Radę Stada.