Rozdział 143 143
Kiedy Cullen i Aislinn w końcu się obudzili, przytulili się jeszcze trochę, a potem ubrali się, żeby zejść na dół i pożegnać się z gośćmi. Mieli kilka rzeczy do zrobienia, a potem Cullen zabrał Aislinn do małej chatki wysoko w górach. Należała do jego dziadka i nie była tak duża, ładna ani wygodna jak chatka stada. Była zniszczona, ponieważ jego dziadkowie ukryli się przed ludzką populacją i wychowali jego ojca, ciotki i wujków. Cullen nigdy tam nikogo nie zabrał, a nawet Keith i Sarah nie wiedzieli, gdzie dokładnie jest. Ale o to właśnie chodziło.
Cullen i Aislinn zeszli po schodach trzymając się za ręce. Kiedy weszli do dużego pokoju, było dużo powitań , uścisków dłoni i uśmiechów. Część ogólnie szczęśliwej i podekscytowanej atmosfery wynikała z faktu, że noc minęła tak dobrze. Cadifora już nie było. Wcześniej tego dnia korzystał z telefonu satelitarnego. Jenna została zauważona. Chociaż Cadifor chciał zostać i dowiedzieć się, co Cullen zamierza mu zrobić za to, że grał z Aislinn w taki sposób, w jaki grał poprzedniej nocy, Cadifor musiał odzyskać zaginionego więźnia i odbierał tę stratę dość osobiście.
Aislinn patrzyła, jak Celia i Mack przytulają się na kanapie. Celia była tylko kilka tygodni przed nią i najwyraźniej była w ciąży. Nie była w żadnym wypadku ogromna. Ale jej brzuch pokazywał wypukłość, której nie można było pomylić z tłuszczem. Celia wstała i podeszła do nich. Uśmiechnęła się ciepło do Aislinn. To było takie dziwne spojrzenie z jej strony. Celia faktycznie pochyliła się i przytuliła Aislinn.