Rozdział 1048
„Zabiorę cię, żeby to ogarnąć.” Romeo przytulił ją w ramionach, idąc do kolejnego apartamentu typu penthouse.
Kierownik dyżurny na tym piętrze zauważył ich, a jego oczy wyszły na wierzch ze zdziwienia. Plotki głosiły, że pan McMillian jest człowiekiem prywatnym, więc było dla mnie szokiem, że tak bardzo kocha młodą dziewczynę. Czy szepty mogły być prawdą? Czy pan McMillian potajemnie się z kimś spotykał?
Czy to ta dziewczyna, z którą plotkowano, że się spotykał? Nie wyglądała na więcej niż siedemnaście lub osiemnaście lat, prawdopodobnie wciąż chodziła do liceum. Pan McMillian z pewnością nie wydawał się tym przejmować. Nie mając czasu na dalsze rozważanie sytuacji, kierownik pośpiesznie podszedł do nich, wyciągając swoją kartę-klucz, aby otworzyć kolejny apartament.