Rozdział 1060
Następnego ranka Kenneth i Louisa wstali wcześnie i siedzieli w salonie, od czasu do czasu zerkając na górę.
Widząc, że ich uwaga jest stale podzielona, Edith nie mogła powstrzymać się od zapytania: „Czy czekasz, aż pani Bella się obudzi?”
Louisa skinęła głową. „Pomyśleliśmy, że zjemy razem śniadanie”.