Rozdział 1246
Arabella nie spodziewała się, że spotka ją wszędzie, akurat gdy rozmawiała z Hansem o przyszłym rozwoju firmy. Dlatego wstała i powiedziała: „Muszę odwiedzić firmę”.
„Bella, jesteś tutaj. Zrobiłam popołudniową herbatę dla Hansa. Co powiesz na to, żebyś też się napiła?” Serena przywitała się słodkim uśmiechem, gdy tylko weszła przez drzwi. Pomimo zranionej brody, która sprawiała, że jej uśmiech był mniej promienny niż zwykle, jej oczy błyszczały wyjątkową szczerością. „Nie ma potrzeby”.
Arabella miała właśnie wyjść, gdy Serena pośpiesznie zablokowała jej drogę, wyglądając dość żałośnie. „Bella, proszę, nie bądź już na mnie zła, zjedz coś, żeby się ochłodzić”. Widząc Serenę przygotowującą się do kolejnego występu, Arabella na chwilę straciła mowę. „Przepraszam za to, co wydarzyło się ostatnio. To była moja wina. Przepraszam”. Serena skłoniła się głęboko przed Hansem. „Błagam o wybaczenie”.