Rozdział 1770 Echa przeszłości
„Carl wpadł, żeby mnie odebrać, mam małą sprawę do załatwienia w biurze. Ktoś inny poleci samolotem z powrotem” – powiedział Romeo, wsuwając rękę Arabelli do głębokiej kieszeni płaszcza, aby osłonić ją przed gryzącym zimnem.
„W porządku” odpowiedziała Arabella, odprowadzając go na ganek tuż w chwili, gdy samochód Carla podjechał do krawężnika.
„Pani Bello” – powitał ją Carl, wysiadając z samochodu i przytrzymując drzwi otwarte dla Romea.