Rozdział 2101 Zachowanie hipokrytyczne
Martin był całkowicie załamany, miał wrażenie, że cały jego świat zawalił się.
„Rodzina Collinsów nie była w stanie ogrzać twojego serca przez osiemnaście lat, a ja myślałem, że mogę. Wierzyłem, że przy prawdziwej szczerości nawet metal i kamień zostaną poruszone.
Myślałam, że dopóki będę dla ciebie dobra, będziemy mieć szczęśliwe życie razem. Ale prawie zabiłam własną matkę i siostrę!" Widząc Martina w takim stanie żalu i agonii, Serena zdała sobie sprawę, że sprawy przybrały straszny obrót. Z nim w takim stanie, szanse były takie, że miał dowody. "Jeśli nie będziesz mówić", Martin wyciągnął telefon komórkowy, "przekażę wszystkie dowody policji. Potem nie będzie już moją sprawą, czy będziesz żyć, czy umrzesz".