Rozdział 211
Punkt widzenia Billa
„Panie i panowie, powitajcie wizjonerkę stojącą za dzisiejszą oszałamiającą kolekcją – Serenę Nixon!”
Słowa prowadzącego rozbrzmiewają w całym miejscu, a wszystkie oczy zwracają się ku Serenie, gdy wchodzi na scenę. Przyglądam się jej uważnie, zauważając lekkie drżenie w jej dłoniach, gdy poprawia mikrofon. Jej uśmiech nie sięga do oczu, a w jej ruchach widać subtelną sztywność – jest zdenerwowana.