Rozdział 388
Punkt widzenia Steviego
Budzę się z promieniami słońca przebijającymi się przez zasłony i pulsującym bólem głowy, który nie jest wyłącznie spowodowany szampanem. To taki poranek – taki, kiedy wiesz, że coś zrobiłeś, ale twój mózg jeszcze nie nadążył. Łóżko jest za miękkie, za duże i zdecydowanie nie moje.
Wtedy mnie olśniło. Calvin Lancaster.