Rozdział 390
Punkt widzenia Calvina
Liczby nie kłamią, ale dziś mam wrażenie, że ze mnie kpią. Od dwudziestu minut wpatruję się w te same prognozy finansowe i ani jedna linijka danych nie przykuwa mojej uwagi. To dla mnie rzadkość – naprawdę niespotykane. Zazwyczaj potrafię wyrecytować te raporty od tyłu przez sen. Ale teraz? Mój mózg płata mi figle, odmawiając współpracy.
Odchylam się na krześle, przeczesując włosy dłonią. W biurze panuje cisza, słychać tylko cichy szum klimatyzacji. Zwykle to moja strefa. Moja twierdza samotności. Dziś wydaje się dusząca.