Rozdział 399
Punkt widzenia Sereny
„Stevie, zostań ze mną” – mruczę, a mój głos drży, gdy trzymam jedną rękę owiniętą wokół jej ramion. Jej ciężar opada na mnie, a ja czuję, jak panika narasta w mojej piersi.
„Nic mi nie jest” – szepcze słabo, ale jej blada twarz i nieostre spojrzenie mówią co innego.